Dlaczego ruski ponton jest nieprzemakalny? Bo gdy woda raz do niego wejdzie, to już nie wyjdzie. I właśnie stało się: coś weszło. Weszło do czuba i puka od środka, głupie miny stroi i język rozwija długi. Weszło, tak. Siedzi rozwalone na szezlongu i, nie przymierzając zbytnio, przygrywa arią na strunie "Gje".
Czytaj dalej >>
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą