Dobra praca jest dziś towarem luksusowym, tak samo jak kiedyś były nimi produkty z Zachodu. Przytaczając znawców tematu, połową sukcesu jest znalezienie pracy; druga połowa to z kolei znalezienie lepszej pracy, gdy tę starą się jeszcze ma. Co jednak zrobić w sytuacji słabych perspektyw, kiedy usilne poszukiwania nie przynoszą spodziewanych efektów? Oczywiście można - po myśli paru polityków - skupić się na wychowaniu dzieci i z tego czerpać satysfakcję. Stereotypowy tok myślenia nabierze okazalszych rumieńców w chwili uzupełnienia o informację, że chodzi o mamę, a nie o poszukującego godziwej płacy tatka.
Czytaj dalej >>
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą