<< >> wszystkie blogi

ZR

...blogopłód Petroffa

ZR: Obcy: Powrót przedszkolaka

2012-09-05 22:05:24 · Skomentuj
Każdy kiedyś czuł się obco; o tym się już pisało, śpiewało, i mówiło. Oczywiście owe brednie nie są nam bliskie, gdy akurat czujemy, że świat nas kocha. Obcym można się czuć w mieście, na wsi, i w polu kapusty, jako że, dajmy na to, jesteśmy burakiem. Pan Kazimierz spod monopolowego długo nie czuł się obco; nadszedł jednak taki dzień, w którym spóźnił się na libację i dotarło do niego, że grupa akolitów wyprzedza go o równe półtorej flaszki. Czytaj dalej >>

ZR: Morawy

2012-09-04 21:15:45 · Skomentuj
Południowe Morawy to z pewnością piękna kraina, przy odrobinie szczęścia i cierpliwości można tam ustrzelić ładne widoczki. ZR trochę zabrakło i jednego (dobrego światła), i drugiego (czasu), dlatego widoczki są z tak zwanej drogi :) Ale wrócimy tam! Czytaj dalej >>

ZR: Zróbmy sobie Podgórski Ogród - Akcja Poziomka

2012-09-04 21:13:00 · Skomentuj
Zeszyt rozterek jako obywatel tata popiera akcję "Poziomka" realizowaną przez Obywatel Mama i zachęca do wzięcia udziału :) "W urokliwym zakątku Starego Podgórza (w Krakowie), między ulicami Krasickiego-Orawska-Spiska-Przedwiośnie, w pobliżu Wilgi i Wisły, leży zaniedbany dziki sad. Rosną tam jabłka, śliwki, jeżyny i poziomki... Oficjalne plany miasta przewidują zabetonowanie tej pięknej przestrzeni. Nie zgadzamy się na to. Chcemy zawalczyć o tę wyspę zieleni i stworzyć na tym terenie Podgórski Ogród, który będzie służył wszystkim mieszkańcom. Do dzieła!" Czytaj dalej >>

ZR: sing a song

2012-08-15 09:03:04 · Skomentuj
A co, gdy trzeba coś rzec? Hę? Dajmy na to: przepraszam. Oscar Wilde słynął z błyskotliwych testów i zawsze wiedział, co należy zrobić. "Kiedy ko­bieta nie ma rac­ji, pier­wsza rzecz, którą na­leży zro­bić, to natychmiast ją przeprosić". Rewelacja! Złota rada irlandzkiego wuja przeważnie oddala groźbę, że kobieta zrobi coś z niczego. A umie ponoć zrobić trzy takie rzeczy: kapelusz (podziwiamy), sałatkę (wcinamy), no i awanturę (uciekamy). I co? I zamiast mówić, dla lepszego efektu można zaśpiewać, jak Brenda Lee: "I'm sorry, so sorry". Muzyka łagodzi ponoć obyczaje, a kto wie, może i zmienia ludzi. Czytaj dalej >>

ZR: był raz sobie piękny koń z Lascaux

2012-08-15 09:01:00 · Skomentuj
Chciałbym Was zaprosić do przeczytania opowiadania, bo tak trzeba ten tekst nazwać, które na konkurs "Wakacje z dzieckiem" nadesłała Justyna. Mnie ono osobiście urzekło, dlatego poprosiłem o zgodę na jego publikację na moim blogu. Tytuł nawiązuje do "Barbarzyńcy w ogrodzie" Herberta. Miłej lektury :) Czytaj dalej >>

ZR: obudź się

2012-07-29 20:03:00 · 1 komentarz
Zwykle nie zaczynał pierwszy, ale tym razem nie mógł inaczej. "Obudź się" - wyszeptał najskromniej jak potrafił, aby tylko przekazać istotę rzeczy. "Co jest?" - dobiegło go mamrotanie. "Łapicki nie żyje" - uzupełnił spokojnie. "A żył w ogóle?" - spytał charczący głos. "Żył, i to jak" - zakończył po chwili pan Kazimierz spod monopolowego. Gdyby Andrzej Łapicki słyszał tę rozmowę, prawdopodobnie w ostatnią drogę wybrałby się autobusem ubrany w elegancki garnitur; na końcowej stacji potknąłby się o stopień - jak to zrobił wiele lat temu - i wpadłby do kałuży. U bram niebieskich zebrałby się wtedy tłum wokół znanej skądś twarzy przystojniaka, a ów przystojniak wstałby, otrzepałby ubranie i rzekł: "A co się państwo tak patrzycie, ja zawsze tak wychodzę".

Czyż to nie byłoby piękne salto? Czytaj dalej >>

ZR: brakujący kawałek układanki

2012-07-18 09:36:00 · Skomentuj
Jak pisał Norwid, istotą świata jest nieustanny BRAK. Nawet doskonałe dzieło sztuki jest wybrakowane, bo prosty lud doskonałości w nim nie widzi, podobnie jak żona pana Kazimierza spod monopolowego w swoim mężu: "Znowu wrócisz pijany, szmaciarzu!" Co zatem dalej? Cokolwiek, coś, a może nic. Świat milczy. Można by ucho przykładać bliżej, ale tam wciąż głucho. Czytaj dalej >>

ZR: pure z ziemniaka

2012-07-09 21:49:00 · Skomentuj
Człowiek przychodzi, i po jakimś czasie odchodzi. I co? I pomiędzy pojawieniem się a zniknięciem nie bardzo wiadomo co jest, a właściwie kto. Prędzej znajdziemy odpowiedź, wokół czego się kręci. "Dotarło do mnie, że mój plan d*pczenia był do d*py" - powiedziała kiedyś serialowa Carrie Bradshaw; to równie intelektualne co dodawany przez nią wielokropek po słowie "love". Kim naprawdę jesteśmy i dokąd zmierzamy? Lepiej nie pytać. "Le­piej żeby mnie niena­widzi­li ta­kiego, ja­kim jes­tem, niż kocha­li ko­goś, kim nig­dy nie będę" - rzucił kiedyś Kurt Cobain. I coś w tym jest. Czytaj dalej >>

ZR: Konkurs! Wakacje z dzieckiem!

2012-07-03 14:52:00 · Skomentuj
Wiele razy byłem bliski zorganizowania jakiegoś konkursu, ale ciągle brakowało mi pomysłu, kontekstu, no i, nie ukrywajmy, nagrody. Nic tak zatem nie cieszy jak możliwość, które pojawia się znienacka i od razu jest strzałem w... No właśnie, w co? To już sami ocenicie... Do wygrania są 3 przewodniki "Polska z dzieckiem" :) Czytaj dalej >>

ZR: I'm not a star!

2012-06-19 20:04:00 · Skomentuj
"Więc chodź, pomaluj mój świat na żółto i na niebiesko" - zachęcał pewien zespół muzyczny w latach siedemdziesiątych, czym doskonale spolaryzował społeczeństwo. Jedni chwycili bowiem za farby i zaczęli pstrzyć każdy element czasoprzestrzeni, drudzy z kolei, widząc co się święci, złapali za mopy, ściery i wiadra pełne wody, byle tylko zmyć to g*wno. Nikt nie przypuszczał wtedy, że czterdzieści lat później moja córka obserwując mecz Szwecji z Ukrainą zada mi pytanie, po którym nic nie będzie już takie jak wcześniej: "Tato, a dlaczego ci żółci mieszają się z tymi niebieskimi? Hę?" Czytaj dalej >>

Najnowsze posty
Najpopularniejsze posty
Moje pliki
Statsy bloga
  • Postów: 47
  • Komentarzy: 40
  • Odsłon: 25439

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi