Znamy już dwa sposoby radzenia sobie w przypadku kiedy obca jest nam obsługa jakiegokolwiek programu graficznego, choćby nawet najprostszego Painta. Można sobie radzić w taki sposób lub wręcz w mistrzowski, jak ta pani sprzedająca futro.
A dzisiaj zobaczymy jak nie znając potęgi programów graficznych wystawić na sprzedaż samochód...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą