W 1906 roku słynny iluzjonista Harry Houdini wydał książkę pt. "The Right Way to Do Wrong", czyli w wolnym tłumaczeniu "Właściwy sposób czynienia zła", która opisywała świat przestępczy i w pewnym sensie uczyła, jak się przed nim bronić. Znalazły się tam też opisy, jak dobrze robić to, co jest złe, więc jeśli planujesz zejść na ciemną stronę mocy, oto rzeczy, które musisz wiedzieć.
Jeśli planujesz włamanie w zimie, do swojego celu podchodź tyłem. W ten sposób pozostawione przez ciebie ślady będą sprawiały wrażenie, jakby ktoś oddalał się od od docelowego miejsca, a nie do niego zbliżał. Houdini dodaje, że "ślady prowadzące DO przykułyby uwagę pierwszego policjanta, który by tamtędy przechodził".
Ta rada pochodzi od "jednego z najbystrzejszych i pozbawionych skrupułów złodziei diamentów" tamtych czasów. Należy przekupić jakąś zamożnie wyglądającą damę, aby podczas oglądania biżuterii u jubilera owinęła diament gumą i przykleiła ją do spodu lady. Właściciel oczywiście szybko zauważy brak przedmiotu i zadzwoni po policję, a o to właśnie chodzi - aby zrobił się szum i zbiegli się ciekawscy. Łatwo będzie się w nich wmieszać i dostać do gumy ze skarbem.
Rzecz przydatna szczególnie dla kieszonkowców. Fałszywą rękę ukrywamy w rękawie, zakładając na siebie duży płaszcz, dzięki czemu prawdziwą będziemy mogli operować niezauważenie. Osoby postronne będą z pozoru mieć obie ręce na widoku, tymczasem zwinne palce obrabują ofiarę stojącą obok.
Houdini wyjaśnia, że złodzieje upodobali sobie stacje i pociągi zwłaszcza zimą, kiedy noce są dłuższe. Poza tym podróżujący latem wiozą ze sobą mniej kosztowności, a wokół jest zbyt jasno.
Ciekawe podejście do tematu obrabowania sklepu - potrzebujesz jedynie kolegi i głębokiego kapelusza, najlepiej cylindra.
Scenariusz wygląda następująco: dwóch mężczyzn wchodzi do sklepu, kłócąc się ze sobą. Wtedy jeden z nich mówi do sprzedawcy: "Pokłóciliśmy się z kolegą o pewien drobiazg i być może pan będzie mógł nasz spór rozwiązać. Założyłem się z nim, że mój kapelusz jest w stanie pomieścić 4 litry melasy, natomiast on twierdzi, że ledwo pomieści 3. Kupimy od pana melasę, a pan napełni nią kapelusz, rozwiązując tym samym spór".
Rozbawiony sklepikarz przyniesie po chwili kapelusz napełniony lepką melasą, a wtedy wystarczy założyć mu go na głowę. Zanim się ogarnie i zawoła po pomoc, zdążycie okraść kasę.
Kanapa z ukrytą komorą to niezawodny rekwizyt złodzieja polującego na biżuterię czy inne drobne kosztowności. Schowaj się w środku, a twoi koledzy niech zaniosą cię pod drzwi ofiary jako "prezent". Kiedy już znajdziesz się w domu, wychodzisz z kanapy i rabujesz co się da, po czym chowasz się w niej z powrotem. Twoja ekipa przychodzi później po kanapę, tłumacząc, że zaszła pomyłka i miała ona trafić do kogoś innego.
Według Houdiniego najlepsi złodzieje po prostu zakładają jakiś lewy biznes. Jednym z bardziej dochodowych był np. ten, w którym zamieszczono w gazecie ogłoszenie, że jeśli wyślemy dolara na wskazany adres, dostaniemy niezawodną instrukcję pozbycia się "chincha", czyli takiego pluskwiaka żerującego na trawie, który występuje w niektórych regionach Ameryki. Po tym jak naiwny człowiek wysłał dolara, otrzymywał list zwrotny z instrukcją: "Łapiesz robala i trzymasz ostrożnie kciukiem i palcem wskazującym za nogi, po czym kładziesz jego głowę na kowadle i uderzasz młotkiem w łeb najmocniej jak potrafisz".
Miłość i życie poza prawem nie jest zbyt dobrym połączeniem. Houdini wspomina historię madame Clarice, która dorobiła się na uwodzeniu mężczyzn. Niestety, jej przygoda z wyłudzaniem skończyła się niespodziewanie, choć romantycznie, kiedy zakochała się w swoim ostatnim mężu, "którego twarz nawiedzała jej sny". Wróciła do niego i wyznała mu swoje grzeszki, licząc, że miłość wszystko wybaczy. No i wybaczyła, para żyła długo i szczęśliwie.
Jeśli boisz się, że ktoś może przeczytać twoje listy, Houdini sugeruje, abyś krótką wiadomość napisał na kopercie i zakrył znaczkiem. Wówczas wtajemniczony adresat musi go tylko odkleić w delikatny sposób, np. nad parą.
Jeśli chcesz coś ukraść za dnia, przebierz się np. za hydraulika lub innego majstra. Będziesz mieć wtedy wymówkę, jeśli ktoś cię nakryje. Do innych, szybkich akcji przydaje się chociażby fałszywy wąs i dwustronne spodnie. Tylko nie skąp grosza na takie rzeczy, najlepsi bandyci chodzą w fałszywych wąsach najwyższej klasy.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą