dzięki
Jak wspomniałem, wybraliśmy się wczoraj do mazowieckiej wersji Socho, czyli Sochaczewa
Początki osadnictwa datuje się na XII wiek, Książęta Mazowieccy i tak dalej, ale my tu nie o pierdołach mamy rozmawiać. A o pociągach. A Sochaczew takowymi stoi. W związku z tym, że to w zasadzie granica Mazowsza, Koleje Mazowieckie mają tam jedną ze swoich sypialni dla pociągów. Ale my tu nie o pierdołach mamy rozmawiać. A o starych pociągach. Główne muzeum kolejnictwa znajduje się w Warszawie przy ulicy Kolejowej (niespodzianka), i znajdziemy tam mnóstwo ogromnych lokomotyw i innego sprzętu. A w Sochaczewie możemy odwiedzić ich brać mniejszą. Czyli Muzeum Kolei Wąskotorowej
.
Najpierw sochaczewska wieża ciśnień, bo jest fajna, jak każda wieża ciśnień.
A w słońcu ukazała się ona, cała na czarno (z elementami kolorowymi)
Ta koleżanka wygląda jak zabawka z wywrotkami
Ten mały Ziomek na pewno komuś służył, bałem się przy tym kichnąć żeby się nie przewrócił
Wierzę, że naprawdę ułatwiał komuś pracę i życie
Trochę jak z czechosłowackiej bajki
Przejdźmy do spraw poważniejszych. Transport oleju zdecydowanie do takich należy
A potem na wycieczkę, na przykład tym!
Jak ktoś narzeka na niewygodę, to proszę sobie wyobrazić na przykład 6 godzin w takim wagonie. Skądinąd bardzo ładnym
- ustąp!
- ni chuja.
- ustąp, mówię.
- ni chuja, mówię.
- to postoimy.
- a postoimy.
Nie wiem czy konkretnie tą, ale ponoć Piłsudski zwykł na polowania drezyną chadzać
Bo Warszawą po torach to na pewno nie miał okazji jeździć
Siema, ja jestem elektryczny!
A ja sto lat na Śląsku służyłem, potem 19 lat niszczałem, aż jakiś mądry człowiek oddał mnie na renowację do muzeum. Dzięki, mądry człowieku.
Takie tam, na peronie
Jestem pługiem, uświadom to sobie, sobie
Gorąco polecam wizytę w Sochaczewie. My wrócimy na pewno, bo na tę placówkę muzealną potrzebuję co najmniej kilku godzin więcej