:paula_jasu czekaj, czekaj, "zrobiłam pranie" czyli wrzuciłam proszek, nacisnęłam parę guzików, a półtorej godziny później :lordziq zapieprza pod nadzorem z rozwieszaniem?
:janekradas I tak wrócisz dzień wcześniej, bo się znów jakiś kretyn trafi U mnie to samo. Pokręci się, pranie do pralki, gary do zmywarki - narobiła się. A ja muszę potem to wyjmować, rozwieszać, odstawiać Skaranie boskie z tymi kobitami