Trzymam wiewiórkę w domu
Ale nie taką naszą polską rudą. Syberyjską. Cholernie trudno to to oswoić, ale już powoli się przyzwyczaja. Czasami daje się pogłaskać nawet, a to już sukces
Kupić to można od hodowcy. Ja akurat mam ze sklepu zoologicznego, ale kupiłam jak miał 9 miesięcy i dlatego trudniej mi go oswoić, bo gość w sklepie go tylko "miał", nie oswajał go.
A wiecie co właśnie jem na śniadanie? Czeskie Lentilky
Mąż mi przywiózł 9 tub z wycieczki. Ale pewnie to wiecie, w końcu byliście z nim