Jesteś jak zwierzak, powiedziała, gdy przestali baraszkowac na tylnym siedzeniu. Jestem, wychrypiał, zaciagając się sportem i patrząc na wystrzepione siedzenie Żuka. Spojrzał na zegarek, swoje zrobilim, trzeba jechać do domu, zażartował po chamsku.
Hanka nie podjęła jego stylu. Ty świnio, rzekła bez urazy wciagając sweter, myslałam ,że łaczy nas coś więcej niż seks.
Jasne że łączy, jesteś mi winna czternascie złotych, pamiętasz ? Pożyczyłem ci na kino. Dobrze, masz te swoje pieniądze i koniec z nami !
Pół godziny później, klejąc starą dziurawą gumową lalkę pomyślał, że postąpił zbyt pochopnie...
Hanka nie podjęła jego stylu. Ty świnio, rzekła bez urazy wciagając sweter, myslałam ,że łaczy nas coś więcej niż seks.
Jasne że łączy, jesteś mi winna czternascie złotych, pamiętasz ? Pożyczyłem ci na kino. Dobrze, masz te swoje pieniądze i koniec z nami !
Pół godziny później, klejąc starą dziurawą gumową lalkę pomyślał, że postąpił zbyt pochopnie...