Fajnie będzie mieć prezydenta z pisu? Bo do tego się to chyba sprowadzi sądząc po działaniach "zjednoczonej" opozycji. Bo ta zjednoczona opozycja, ustami Schetyny wystawiła wspólnego, uzgodnionego kandydata na to stanowisko. Tylko zapomnieli o jednym małym szczególe. Ten kandydat ma być uzgodniony później, a o tym że jest wspólny wie tylko Grzesiu. Reszta została postawiona przed faktem dokonanym. A wiadomo, że Rychu ma potężne aspiracje i raz, że łatwo nie odpuści, to się jeszcze obrazi i będzie po zawodach. Z układu już wymiksował się psl, ale wiadomo, że to jest "partia władzy", która zrobi wszystko i ułoży się ze wszystkimi, byle tylko nie dać się odciąć od koryta. Wracając do szefa PO, to dobrze go pokazali w Uchu Prezesa, jako szczerzącego się przygłupa, bo albo nie zdaje sobie sprawy z sytuacji, albo jest tak zbufoniały, że nie ma zamiaru się z nikim układać i nikogo szanować, bo to przecież ON jest szefem "największej partii opozycyjnej". Czyli taki kaczyński trochę, bo według niego racje ma tylko on. Więc jak tak dalej jednoczenie opozycji będzie szło, to kandydatów z tej strony będzie co najmniej kilku przeciw jednemu z pisu. A taki jaki, lecąc na zamordyzmie w imię sprawiedliwości ludowej trafia do tej grupy społecznej, która rozumuje przez prawo pięści, czyli do tej najgorzej wykształconej grupy, dla której każdy bogatszy to złodziej i wpierdol mu się należy, bo tak. Już gratulować?
--
Powiedz "nie" narkotykom? Jeśli zacznę z nimi rozmawiać, to znaczy, że już powiedziałem "tak".