« | następny » |
Mistrzowskie wyprzedzanie
Nic dziwnego, że Czech Michał Marosi jeździ w zespole Red Bulla. Takie manewry jak ten, w którym z trzeciej pozycji pojawił się na pierwszej, zarezerwowane są tylko dla najlepszych.
Zobacz najpopularniejsze tagi.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą