"- Chwilami, panie Conchis, bawi się pan, dręcząc mnie zagadkami.
- Mam zamiar już niedługo przestać pana dręczyć.
- Ufam, że tak się stanie.
Znów zamilkł.
- Przypuśćmy, że to, co panu powiem, wpłynie na pana życie, że nie będzie pan już tylko biernym słuchaczem.
- Bardzo bym tego pragnął.
Następna pauza.
- Nie życzę sobie uprzejmości. Uprzejmość zawsze zawiera odmowę spojrzenia na rzeczywistość z innego punktu widzenia. Zamierzam powiedzieć o panu coś, co może pana oburzyć. Wiem o panu coś, czego pan sam o sobie nie wie."
John Fowles,
Mag
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą