"Miała parę cech charakterystycznych dzięki ich szczególnej dwuznaczności estetycznej: u nasady jej nosa jak rozpylone kropelki złociły się piegi, co można było uważać za skazę na białej cerze, ale również i odwrotnie – za jej naturalną ozdobę; była bardzo drobna, co można było traktować jako niedostateczną idealność proporcji kobiecego ciała, ale także przeciwnie – jako podniecającą subtelność dziecka, które trwa nadal w dojrzałej kobiecie(...)"
Milan Kundera,
Śmieszne miłości; Doktor Havel w dwadzieścia lat późniejCo kto lubi.
A ja lubię taki typ ;)
http://joemonster.org/p/1291431/_
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą