W arktyce. Idzie niedźwiedzica polarna z małym misiem. Malec pyta:
- Mamo, czy ja na pewno jestem polarny?
- No pewnie, że jesteś.
Idą dalej. Za chwilę:
- Mamo, ale czy ja na pewno jestem polarny, a nie na przykład brunatny?
- Jasne, że tak. Zobacz, masz białe łapki, białe futro na brzuchu. Jesteś polarny...
Niedzwiadek zamilkł, ale po kilku minutach znowu zapytał:
- Ale mamo, to może ja jestem grizzly?
- Nie! Jestes polarny!!! I przestań mi zawracać głowę tymi głupimi pytaniami.
Na to misio:
- To dlaczego mi tak, k***a, zimno??!!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą