Szukaj Pokaż menu

Autentyki CXCI - Studencki alfabet

44 731  
6   24  
W dzisiejszym wydaniu Autentyków poznacie teścia jednej z bojowniczek, kobietę "bez potrzeb" oraz historię pewnego bawanka...

DEMOKRACJA PO KOREAŃSKU

W pracy mojego brata doszło do wydłużenia tygodnia pracy do 48 godzin tygodniowo, czyli 4x10h i 8h w piątek. Ale pewnego razu ktoś wyszedł z propozycją, żeby zrobić 6 dzienny tydzień pracy i zrobić 6x8h (soboty płatne 200%, a zwykłe nadgodziny 150% czy jakoś tak).
Szefostwo oczywiście zareagowało na tą propozycję i sporządziło ankietę. Wszyscy pracownicy mogli głosować na opcję, która bardziej im odpowiada.
Ogłoszono wyniki ankiety:
Opcja 6x8 - 76% (jestem za zmianą)
Opcja 4x10h+8h - 24% (zostaje po staremu)
I uwaga, dodano krótki komentarz:

Narodowy Plan Awaryjny na EURO 2012

57 675  
4   32  
Kliknij i zobacz więcej!Z trudem nam to "przechodzi przez klawiaturę" ale musimy stwierdzić, że nasz rząd jest jednak genialny. Jak doniósł nam gekonsc nie ma już obaw, że Mistrzostwa Europy 2012 się nie odbędą!

Wiadomo, że mamy mało czasu, pracownicy budowlani wyjechali za granicę, nie ma z czego budować ale... zaledwie 24 godziny po ogłoszeniu wyboru Polski jako współorganizatora EURO 2012 sytuacja jest opanowana! A dlaczego? Bo nasz genialny rząd bardzo mądrze rozpoczął wszelkie przygotowania od PLANU AWARYJNEGO. Czyli ustalono co zrobimy aby mistrzostwa się odbyły nawet gdyby coś poszło nie tak. A wszyscy wiedzą, że przed nami ogromne wyzwanie i wiele elementów może zawieść...

Plan jest ściśle tajny ale gekonsc, jeden z naszych Bojowników, w jakiś sposób do niego dotarł, a my zdradzamy szczegóły żeby uciszyć złośliwców i sceptyków.

Oto podstawa całego naszego NARODOWEGO PLANU AWARYJNEGO czyli gdzie zostaną rozegrane mecze...

Stadion Narodowy w Warszawie:

Wielopak weekendowy CCVI

50 836  
11  
Weekend, weekendzik, weekendziunio... tyle dobrego i jeszcze wielopak na dokładkę. Dziś w programie wystąpi gromadka zwierząt, stadko dzieci i jedna wróżka. Poza tym ktoś sobie kupi komórkę... zresztą co ja Wam będę opowiadać, poczytajcie sobie sami:

Przychodzi facet ze złotą rybką do onkologa. Wchodzi. Milczy. Onkolog również milczy. Patrzą na siebie pytająco.
- Kicha. - wydusza z siebie wreszcie facet.
- Słucham?
- Kicha.
- Jaka znowu kicha?
- Rybka kicha. Chora jest znaczy się.
- Panie, coś pan! Jak rybka może panu kichać? A w ogóle ja jestem onkologiem, czemu przynosi pan do mnie chorą rybkę?
- Kolega pana zareklamował. Podobno raka pan wyleczył.

by pietshaq

* * * * *

Katolik, baptysta i mormon przechwalali sie ktory z nich ma wieksza rodzinę.
- Mam czterech synów i moja zona oczekuje kolejnego dziecka - mówi katolik. - Jeszcze jeden syn i będę miał drużynę koszykówki.
- To nic - mówi baptysta. - Mam dziesięciu synów a moja żona jest w ciąży z kolejnym dzieckiem. Jeszcze jeden syn i będę miał drużynę piłkarską.
- Biję was obu - odpowiada mormon. - Mam 17 żon. Jeszcze jedna i będę miał pole golfowe.

by rachwalski

* * * * *

Wkurzony klient wpada do sklepu zoologicznego:
- Co to za kit mi wcisnęliście?! Ta papuga miała gadać, a ona ani dudu, ani słowa!
- Kobiety w domu pan masz?
- No mam, dwie.
- Spróbuj pan w nocy.

by nicku

* * * * *

Klient skarży się na infolinii operatora komórkowego:
- Nie docierają do mnie wiadomości!
- To może spróbuje pan jeszcze raz przeczytać?

by Peppone

* * * * *

Trójka dzieci przechwala się które z nich ma ważniejszą mamę:
- Moja mama jest historykiem w IPN, ona to ma władzę!
- A tam, historykiem, moja obsługuje w IPN niszczarkę!
- To jeszcze nic... moja obsługuje Xero.

by polidaktyl

* * * * *

W piaskownicy bawią się dzieci oportunistów.
- Twój tata jest najmądrzejszy!
- Tak, ale twój jest jeszcze bardziej najmądrzejszy!
- Masz rację!!
- To prawda, ale ty masz o wiele większą rację!!
- Nie kłóć się ze mną bo ci przyp*erdolę łopatką!
- ...
- Co tak siedzisz, nic nie mówisz?
- Nie umiem wybrać...
- Czego nie umiesz wybrać?
- Nie kłócić się czy przyjąć wp*erdol...

by Rupertt

* * * * *

Do wędkarza podpływa krokodyl:
- Biorą?
- Nie
- To olej ryby, chodź sie wykąpać!

by lary

* * * * *

Przychodzi kobitka do wróżki:
- Ja tu pięć lat temu byłam, wywróżyła mi pani męża i pięcioro dzieci.
- Och, jak miło, mam nadzieję, że wszystko się spełniło?
- No właśnie, ja w sprawie męża...

by nicku

* * * * *

- Zeniu, jak do swojej starej wołasz?
- Ej, stara!
- Uuuu... a ty, Heniek?
- Ej, gruba!
- Uuuu... ty, Edziu?
- Ej, brzydulo!
- Uuu... fatalnie... fatalnie
- No dobrze, to w takim razie jak ty wołasz na swoją?
- Ja? Ja wołam: Hej, ty, moja mała, małoletnia ślicznotko!
- Wow! Fajnie masz. A ona do ciebie?
- Ty przekorny skur*ysynu!

by Rupertt

* * * * *

Wpada wściekły Kubuś Puchatek do Krzysia i od progu woła:
- ...że Prosiaczek kablował to rozumiem, świnia jest i tyle. Że Kłapouchy też - osioł, gamoń, dureń, to się dał wmanewrować. Ale, że ku&wa Miodek, to się nie spodziewałem!!!! - wrzasnął wku&wiony miś rozbijając garnek o ścianę

by czlonek_z_ramienia

* * * * *

Spotyka się dwóch kumpli, rozpijają flaszkę i cięgiem narzekają:
- No, nie wiedzie mi się. Kupiłem jakiś czas temu krowę, a ona już cały tydzień mleka nie daje. Wyobraź sobie, cztery cycki i zero zysku!
- Wiesz, ja mam podobnie.
- Przecież ty mieszkasz w mieście!
- No tak, ale żona i córka nie mogą roboty znaleźć.

by Peppone

* * * * *

Głucha noc. Noc głucha... Do drzwi zwykłego mieszkania w zwykłym bloku w Sieradzu dobija się trzech osiłków. Wygolone łby, karki szerokie, skóry czarne, giwery w łapskach.
- Kto tam? – pyta drżącym głosem gostek zza drzwi.
- Kur*wa, czy tu mieszka Wiśniak, kur*wa jego zajeba*na mać?!
Cisza... Gościu po chwili:
- Nie, panowie, tu nie mieszka... Ale macie szczęście - mieszka skurwie*lec piętro wyżej. I nie nazywa się Wiśniak tylko Lewandowski!

by skaut


A teraz zwyczajowo już zerkniemy, co się działo na "głównej"  
sto wielopaków temu:

Idzie sobie Jasio z mamą ulicą, patrzy, a tu odkryty właz kanalizacyjny.
- O, popatrz mamo, krokodyl leci! - zawołał Jasio, bo to wredny szczeniak był.
- Krokodyle nie latają, Jasiu - odpowiedziała mama i zwinnie ominęła właz.
Po pięćdziesięciu metrach dogania ich jakiś facet, cały mokry i śmierdzący gównem, bęc Jasia w bańkę:
- Zapamiętaj gówniarzu, KROKODYLE NIE LATAJĄ!

by nicku

* * * * *

Wraca mąż ze szpitala gdzie odwiedzał ciężko chorą teściową i zły jak nieszczęście mówi do żony:
- Twoja matka jest zdrowa jak koń, niedługo wyjdzie ze szpitala i zamieszka z nami.
- Nie rozumiem - mówi żona - wczoraj lekarz powiedział mi, że mama jest umierająca
- Nie wiem co on tobie powiedział ale mnie, kur*a radził przygotować się na najgorsze

by w_irek

* * * * *

Przychodzi mały Romuś z przedszkola. Buzia cała podrapana. Aż przykro patrzeć.
- Co się stało, Romanie? - pyta mama.
- Aaaaaa... Tańczyliśmy wokół choinki. Dzieci było mało, a jodełka spora...

by skaut

Chcesz poczytać więcej dowcipów? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 205 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!

Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego!
11
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Narodowy Plan Awaryjny na EURO 2012
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Faktopedia – Wyjątkowe wkładki do butów
Przejdź do artykułu Czy został(a) byś terrorystą-samobójcą?
Przejdź do artykułu Znajdź różnice - profesjonalny poradnik
Przejdź do artykułu I jeszcze 162 SMSy do wyboru
Przejdź do artykułu Mistrzowie Internetu – Aktywiszcze u lekarza
Przejdź do artykułu Anegdoty made in China
Przejdź do artykułu 15 najdziwniejszych rzeczy, jakie barmani usłyszeli w pracy
Przejdź do artykułu Reklama a rzeczywistość
Przejdź do artykułu Wielopak weekendowy CCV