Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

ICBO CIX - 260 km/h BMW

35 743  
4   16  
Kliknij i zobacz więcej!Jak skutecznie i szybko wyrwać panienkę? Gdzie w końcu zabiła się Panna młoda i co do tego ma leśniczy? Co się stało ze wskazówką prędkościomierza w Tico? Nie jesteś ciekaw - nie czytaj!

- Jak zdobyć młodsza, trochę nieśmiałą dziewczynę z 2 klasy gimnazjum? Ja chodzę do 3. Na przerwie zawsze jestem z kolegami, ona z koleżankami. Pomóżcie!

- Po prostu poczęstuj ja kanapka ze serkiem HOCHLAND i juz jest twoją koleżanką.

- Zapytaj się czy jest modelka? Pokocha Cię na zawsze.

- Uśmiechnij się i starczy na pewno zajarzy.

- Nie pomogło. Uśmiechnął się i mrugnął a ona zapytała -Co tak mrugasz, wpadło ci coś?

- Spytaj się jej, czy ci potrzyma drzwi od łazienki.

- Pałą w czapę i do jaskini.

- Spytaj się, czy da ci od razu, czy musisz z nią chodzić.

- Kup Porsche podjedz pod szkole i jest Twoja.

- Napisz do Kasi.

* * * * * * *

- Uwaga Tropimy Plotkę. Swego czasu po Podkarpaciu (i nie tylko) krążyła plotka o weselu w Lesku, na którym podrzucano pannę młodą, ta niefortunnie upadła i zginęła na miejscu, pan młody z rozpaczy się powiesił, a teść umarł na zawał. Była to bujda, ale co chwila spotykałem osoby, które twierdziły że jakiś ich znajomy był na tym weselu. Jeśli ktoś coś wie jeszcze proszę o wpis.

- Tak to prawda, ja byłam tą panną młodą.

- Nie w Lesku, a w Andrychowie, zdarzył się wypadek.

- Nie w Andrychowie, ale w Jaszczurowej w Jokerze.

- Nie w Jaszczurowej tylko w Gorsprzycku.

- Nie w Gosprzycku tylko w Janczurowej.

- Tak było. Sam podrzucałem, ale nie w Lesku tylko Marcelinie.

- To w Marcelinie mają już Internet?

- W Częstochowie, jakiś rok temu słyszałem o weselu, gdzie Pan Młody wnosząc Pannę Młodą tak niefortunnie się obrócił, że Panna Młoda uderzyła głową o slup i zginęła na miejscu, Pan Młody się powiesił, a teściowa zwariowała. Intryguje mnie tylko dlaczego on się powiesił?

- To było prawdziwe zdarzenie. tak się rzeczywiście stało.

- Prawdziwe to było podrzucanie teściowej na krześle przez podpitych gości. W pewnym momencie podpici poszli pić dalej a jeden trzeźwy rzucił się na pomoc teściowej, która akurat spadała (ci co poszli pić, poszli jak babka była akurat w górze). Zgadnijcie jak długo facet był w szpitalu i co miał połamane (absolwentów WE PCz proszę o nie podpowiadanie).

- A w Charkowie dwóm facetom dano ślub, wszyscy krzyczeli, że to pomyłka, pomyłka, a po roku urodziły się im bliźniaki.

- A u nas w Wąchocku jeden gość na weselu był tak nawalony że zamiast do muszli ,nasrał do klimatyzatora, jak zszedł z powrotem na parter to myślał że wszyscy mają dżumę. Wybiegł przed lokal i przejechało go auto, zaś kierowca który go przejechał, miał odebrane prawo jazdy na 3 lata i ze strachu poszedł do lasu i się powiesił. W tym czasie jednej pani zachciało się "siku" weszła do lasu spuściła majtki, kucnęła wypinając tyłeczek. Wtedy zobaczyła wisielca , umarła ze strachu na zawał upadając na twarz. Jak upadła wtedy tyłeczek miała na wierzchu, ze ślicznie wypiętą "muszelką". Akurat kawałek dalej starszy dziadek zbierał grzybki i wszedł w te krzaczki, zobaczył ślicznie wypiętą muszelkę i tak się napalił ,tak mu zaczęła ślinka lecieć, że nie nadążył jej łykać, zachłysnął się nią i normalnie zadławił na śmierć. Wtedy gajowy Marucha robił obchód lasów w okolicy Wąchocka, wchodzi do zagajnika.

- W Polsce powinno się zakazać ślubów, skoro tyle panien młodych ginie! Stop wariatom ślubowym!

* * * * * * *

- Ale wyczyn. Ja swoja bumą jechałem już 260 i nikt nie miał szans, żeby mnie złapać.

- 3 machy beczkowozem zaprzęgniętym w 2 konie.

- A u mnie w Tico wskazówka szybkościomierza drugi raz obiegła tarczę i w końcu wypadła na podłogę.

- Miłego pogrzebu życzę.

- Myślałem, że jesteś mądrzejszy.

- To źle myślałeś.

- Koleś cienias jesteś ja jechałem 27 km/h swoim wypasionym BMX-em z dopalaczem rakietowym takim co w NASA mają.

- Zamawiam oczy i nerkę.

- Oczy mu wylazły, bo pchał ten swój "wóz" pod górkę - zapomniał ręcznego wyłączyć.

- Moje kondolencje dla Ciebie i takich jak Ty za wasz wspaniały rozum (przenośnia jakbyś nie zrozumiał) i byś nikogo nie zabił innego.

- Chyba "ironia" by tu pasowało a nie "przenośnia" (jak się coś pisze, to powinno się wiedzieć co).

- No raczej przenośnia, albo sarkazm. Chyba nie wiesz co to ironia.

- Przenośnia, ironia, sarkazm. A co to za różnica? On w życiu pewnie nie słyszał takich wyrazów, a nawet jeśli, to i tak nie ich nie rozumie.

- Ja jechałem tak szybko, że pasek z dresu dogonił mnie po 20 minutach.

- Posmaruj bumę wazeliną, pójdzie szybciej.

- Nie martw się, drzewa łapią lepiej od policji.

- A ja moim Komarkiem jechałem tak szybko, że zanim napisałem ten tekst zdążyłem przeczytać Wasze odpowiedzi na mojego posta.

- W uszach wiatr, w oczach łzy, a na liczniku ... 3.

- Ale Ty koleś kretyn jesteś. Trzeba mieć inteligencje termita żeby na drodze publicznej takie prędkości rozwijać.

- Powinni rozkładać przed takimi kolczatkę i puszczać na żywo na kanale Reality!

- Ja jechałem maluchem 120 km/h i pęd wiatru złożył lusterka boczne.

* * * * * * *

- Mi przez SMS chłopak wyznał miłość. Porażka.

- Pewnie jak tego sms-a pisał to siedział na klopie.

Do środy!

Oglądany: 35743x | Komentarzy: 16 | Okejek: 4 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało