Szukaj Pokaż menu

Bajka o pewnej polskiej firmie

10 056  
5   6  
Dwie spółki - polska i amerykańska - zdecydowały co rok urządzać zawody kajakarskie z ośmioosobową załogą. Obie drużyny cały rok trenowały intensywnie, a kiedy nadszedł dzień zawodów, każda drużyna była w pełni sił.
Jednak to Amerykanie wygrali - przewagą ponad jednego kilometra.
Po przegranej drużyna polska upadła na duchu. Główny menedżer zdecydował, że należy postarać się wygrać w kolejnych zawodach i utworzyć pecjalną grupę w celu rozwiązania problemu. Grupa ta po przeprowadzeniu licznych badań odkryła, że Amerykanie mieli siedmiu mężczyzn przy wiosłach i jednego dowodzącego, podczas gdy drużyna polska miała jednego mężczyznę przy wiosłach i siedmiu dowodzących. W tej sytuacji, menedżer dał oczywisty dowód swoich umiejętności kierowniczych: zatrudnił spółkę konsultacyjną do szczegółowego zanalizowania struktury drużyny polskiej.

Poradnik jak zatruć komuś życie

14 136  
6   2  
Nigdy nie dawaj napiwków większych niż 10 groszy.
Podtrzymuj pocztę łańcuszkową.
Stawiaj późniejszą datę na wszystkich swoich czekach.
Nuć na koncertach.
Zabieraj z hotelu ręczniki.
Dawaj sygnał w lewo i skręcaj w prawo.
Pomagaj frajerom rozstać się z pieniędzmi.
Nie dotrzymuj tajemnic.
Rozpuszczaj złośliwe plotki.
Pisząc życiorys, chwal się bez umiaru.
Informuj wszystkich, jak ciężko pracujesz.
Uprawiaj sztukę wiotkich uścisków dłoni.
Zatrudnij nieuczciwego księgowego: to tak, jakbyś dał sobie podwyżkę.

Hodowca komarów

10 731  
9   3  
Przychodzi baba na targ i patrzy, a tam jakiś facet się wydziera:
- Komary, sprzedaję komary w słoikach, po 5 zł za jednego komara w słoiku!!!
Baba podchodzi do faceta i mówi:
- Panie, co pan, komara za 5zł? Zwariował pan?
- Nie, nie, proszę pani, każdy z tych komarów jest wytresowany. Jak go pani postawi na stoliku przy łóżku, rozbierze się, wskoczy do łóżka i wypuści komara ze słoika, to on pani zrobi tak dobrze, jak nigdy pani nie miała w życiu!

- Panie, na pewno pan naciągasz ludzi! A zresztą, jaka ja mam gwarancje, ze to nie jest zwykły kant?
- Proszę pani, satysfakcja gwarantowana!!! Jeżeli coś by się pani nie spodobało, to ja zwracam pieniądze, albo daje nowego komara. Tu jest mój numer telefonu i w razie czego, to proszę zaraz dzwonić.
- Ale i tak gwarantuje pani, ze wszystko będzie OK.
No i kobieta się skusiła, kupiła komara i biegiem do domu. Wyskoczyła z ciuchów, napalona jak nigdy, rozłożyła nogi, odkręciła pokrywkę słoika, a komar wyleciał.... i poleciał na żyrandol i ani myśli do baby sfrunąć. Ta coraz bardziej zirytowana chwyciła za telefon i dzwoni do gościa:
- Panie! Ten pana komar nic nie robi tylko siedzi na żyrandolu, a ja tutaj gotowa i napalona, a on nic...!!!
- Niemożliwe!!! Jak, na żyrandolu??? Niemożliwe... już jadę, musze to zobaczyć..!!!
No i przyjechał do baby. Patrzy, a tu faktycznie, babka rozebrana i rozochocona leży na łóżku z rozłożonymi nogami, a komar na żyrandolu siedzi i ani myśli się stamtąd ruszyć. No to gość zrezygnowany zaczyna zdejmować spodnie i gacie i patrząc na komara mówi:
- Ostatni raz Ci k..wa pokazuje....
9
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Poradnik jak zatruć komuś życie
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu 15 najdziwniejszych rzeczy, jakie barmani usłyszeli w pracy
Przejdź do artykułu Był taki konkurs w RMFie
Przejdź do artykułu Idioci są wśród nas IV
Przejdź do artykułu Co może chcieć rozbitek od seksownej kobiety
Przejdź do artykułu Kiedy wychodzisz za mąż po 30. – Demotywatory
Przejdź do artykułu Zagadka
Przejdź do artykułu Oczekiwania kontra rzeczywistość VIII - największa profanacja pizzy
Przejdź do artykułu Był taki konkurs w RMFie
Przejdź do artykułu Zabawy z dziurkami

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą