Szukaj Pokaż menu

Wymyślamy dymek! - Babcia Kiler?

21 697   170  
Zadanie jest, jak zwykle, dziecinnie proste - wymyślamy treść dymka:

Zobacz poprzednie dymki!

Do dzieła! Po prostu wczuj się w sytuację i postaraj się rozbawić innych wymyślając oryginalną oraz zabawną treść dymka i wpisz ją w komentarzach! Dzisiaj to Ty rozbawiasz czytelników Joe Monstera!

Kącik Kibica XIV - Sport widziany oczami kobiety

23 412  
0   16  
Nie klikaj tu... Przekonałem się. Z ich perspektywy wygląda to zupełnie inaczej. Przekonacie się o tym czytając poniższy tekst. Kobiety naprawdę wiele rzeczy widzą w inny sposób, a sport w szczególności... Oto jak płeć piękna postrzega niektóre dyscypliny sportowe.

GOLF

Bardzo pasjonująca gra dla mężczyzn bogatych i niezbyt ruchliwych. O ile dobrze zrozumiałam, należy w niej przepchnąć piłkę z punktu A do dziury w punkcie B za pomocą walenia kijem. A może raczej kijami, bo każdy szanujący się golfista ma  arsenał kilkudziesięciu kijasów na każdy rodzaj gleby, pogody i znaku zodiaku. Wór z kijami targa za golfistą służący. Pomyka się po golfowisku samochodami elektrycznymi, co jest najbardziej sportowym elementem tej gry i każdemu organizmowi męskiemu dobrze robi. Życie golfiarzy jest pełne niebezpieczeństw: to na drodze staje piaskownica, to stawek wodnisty, to tłum kibiców.

Rodzynki (z) wykładowców - Czarny Stok czy jakoś tak...

28 918  
2   37  
Tutaj nie klikaj!Czas na odwiedziny północno-wschodniego krańca naszego kraju - białostoccy wykładowcy z politechniki potrafią czasem opowiedzieć ciekawe historie (a niekwestionowanym bohaterem tego odcinka będzie dr inż. Slavian) m.in. z czego można zrobić opatrunek, ile to jest pół TicTaca w jednostkach SI oraz jak rozłożyć materiał na 3 zjazdy.

Wykładowcy zwykli...

Prof. Paweł T.:
Miejsce: dziekanat. Dwóch studentów wykłóca się o zaliczenie z profesorem. W pewnym momencie włącza się pani z dziekanatu:
- Chcecie chłopcy numery rejestracyjne profesora i gdzie zawsze parkuje?
Profesor:
- To gdzie te indeksy?

Mieleszko:
Kolega wyjeżdżał do USA, więc chciał odklepać zerówkę przed terminem, kupił koniaczek i wraz z drugim kolega udał się do Mieleszki, spotkali go na korytarzu. Mieleszko zaczął się cofać i układać ręce w geście obronnym (trochę się zdziwili), ale wytłumaczyli mu co od niego chcą, więc zaprosił ich do siebie na zaplecze, podyktował zadania i wyszedł. Na stole leżały prace innego semestru, pobieżny rzut okiem - niby to samo, zaczęli wiec spisywać ile wlezie. Przyszedł Mieleszko i stwierdza:
- Ale to jest źle!
- Panie psorze... no... my... ten... tego... (w tym momencie jeden z nich znacząco pokazuje reklamówkę)
- Ale to jest kompletnie źle!!!
- Ale my... panie psorze... no może choć trochę dobrze (znów reklamóweczka)
- No hmm, no dobrze, macie 3- i do widzenia
- Hmm to proszę przyjąć od nas ten podarunek (dają mu koniaczek)
- AAA! To trzeba było tak od razu!

Podstawy wodociągów - konsultacje:
Kolega poszedł do babki, żeby mu sprawdziła projekt. Wchodzi a babka właśnie kończyła palić, zgasiła peta i ktoś ją zawołał do pokoju obok. Wraca i w pewnym momencie zaczyna panicznie rozglądać się po pokoju i mówi:
- K*wa... a ja to chyba spalę kiedyś tą polibudę... Gdzie ja znowu papierosa zostawiłam???

Programowanie obiektowe ( na Marketingu):
Po tym jak dostałem ukochaną 3.0 komentarz mgr R.:
- Pan jest tak jałowy, że można Pana używać jako opatrunku...

Masa elektronu:
Pani eN, żona pana eN, też od fizyki, dyktuje zadanie:
- Oblicz, o ile zmieni się masa elektronu, jeśli wypromieniuje on energię równą jednej kalorii.
Kolega z ławki:
- O pół Tic-Tac-a.

Geometria wykreślna:
Zajęcia o godz. 18.15, wszyscy mają gdzieś, gadają, połowa leczy jeszcze kaca. Pani magister:
- Tu jest k***wa jak na weselu, tylko wódy i zakąski brak.

... i wykładowcy niezwykli

Dr inż. Slavian:
- Za dawnych dobrych czasów... które nie były ani dobre ani dawne...

Dr inż. Slavian:
- Zostały nam trzy zjazdy. Zatem na kolejnym zjeździe będzie kolokwium wstępne celem samosprawdzenia i wygenerowania ściąg. Na pozostałych będzie kolokwium właściwe i kolokwium poprawkowe.

Dr inż. Slavian R.:
Ćwiczenia z Teoretycznych Podstaw Informatyki. Pierwsze w semestrze i pierwsze w ogóle z tym profesorem. Prawie całe ćwiczenia mówił głównie o giełdzie i finansach a w połowie zajęć spytał:
- Na jakich Wy w ogóle studiach jesteście?
Na wykładzie tego samego dnia na samym początku grzecznie zapytał:
- To jaki przedmiot mam wykładać?

Dr inż. Slavian R.:
Na pytanie czy jakieś podręczniki będą wymagane powiedział:
- Podręczniki moje można kupić w kiosku, ale wam nie radzę.

Dr inż. Slavian R.:
- Z tym jest jak z wódką. To co mamy na jutro to tego teraz nie ruszamy. Teraz możemy pić to co mamy na dzisiaj. I najlepiej wypić do końca, bo jutro już nie będzie można tego pić. Jutro będzie można pić tylko to co jest na jutro.

Dr inż. Slavian R.:
- Słyszeliście może jak podawali że w kwietniu będzie +28 st. C. Ale to nie znaczy że możecie kąpać się w morzu. Bo woda potrzebuje mnóstwo czasu żeby się nagrzać. Dopiero w sierpniu będzie można. W wodzie można się kąpać jedynie jak jest dobrze nagrzana, ewentualnie bardzo zanieczyszczona. Jak będzie na wodzie gruba warstwa ropy to na pewno szybciej się nagrzeje i wtedy będzie można się kąpać.

* * * * *

Pomocnicy tego tygodnia to Woo-Cash1900 (8 sztuk rodzynków wrzucił), Gracz (2 sztuki) i po jednej się dorzucili Beer_Trooper, rytschek, Zachar, Buszmen, dracul oraz szopenos_. Dzięki – jesteście naprawdę rewelacyjni!

Za tydzień wygląda na to, że odwiedzimy sobie Japonię… A nie przepraszam to tylko Polsko-Japońska Wyższa Szkoła Technik Komputerowych. Ale słyszałem od kolegi tam studiującego, że oni faktycznie się tam jakiś czas japońskiego uczą. Może miałeś kiedyś do czynienia z wykładowcami tej uczelni – jeśli tak to dodaj rodzynka.

Bohaterem końcowym został znowu inż. Slavian, ale tym razem mam wrażenie, że po przeczytaniu tekstu poniżej, około 95% osób zajrzy na stronę wyszukiwarki Google…

Dr inż. Slavian R.:
Podczas pierwszych ćwiczeń napisał na tablicy słowo ’Google’ i powiedział:
- Wejdziecie na tą stronę, wpiszecie ’Slavian’, więcej nie trzeba, i pierwsza strona z wyników to będzie moja strona. Adresu wam nie podam, bo nie pamiętam.

2
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Kącik Kibica XIV - Sport widziany oczami kobiety
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy II
Przejdź do artykułu Idioci są wśród nas IV
Przejdź do artykułu Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy I
Przejdź do artykułu Polska to nie kraj, to stan umysłu – Kazik Staszewski pokazał mamę
Przejdź do artykułu Lansky: Kierownik po godzinach
Przejdź do artykułu Oczekiwania kontra rzeczywistość VIII - największa profanacja pizzy
Przejdź do artykułu Kim Lan i jego pokręcona filozofia
Przejdź do artykułu Autentyki CVIII - Ciężko w to uwierzyć...

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą