Pilnie proszę o pomoc!
quest_k
·
10 sierpnia 2005
26 562
7
45
Jest to autentyczny list do jednego z czasopism poradnikowych. Niech jego nadawca pozostanie anonimowy...
Pilne pytanie. Proszę o pomoc. Potrzebuję wyczerpującej odpowiedzi. Z góry dziękuję.
Jakiś czas temu zacząłem podejrzewać swoją żonę o zdradę. Skąd się dowiedziałem. No bo zachowywała się typowo dla takich sytuacji. Gdy odbierałem telefon w domu, po drugiej stronie odkładano słuchawkę. Miała często spotkania z koleżankami, niespodziewane wyjścia na kawę czy po książkę. Na pytanie "z kim z naszych wspólnych znajomych się spotyka", odpowiadała, że są to nowe przyjaciółki i ja ich nie znam. Zazwyczaj czekam na taksówkę, którą ona wraca do domu, jednak żona wysiada kilkaset metrów wcześniej i resztę drogi idzie na nogach, tak że nigdy nie widzę jakim samochodem przyjeżdża i z kim.
Autentyki - Potyczki z PIN-ami
Powymyślali i ponadawali nam tych cyferek, że niebawem bez grubego zeszytu, w którym będziemy mieli to wszystko pozapisywane, ani rusz. Dzisiaj przekonamy się jakie problemy czyhają na posiadaczy magicznych 4-cyfrowych haseł.
Stoimy z kumplem w jednym z supermarketów dokonując stosownych zakupów przed wyjazdem na działkę. Ja swoich dokonuję płacę kartą. Kumpel też za swoje płaci kartą... wyjmuje Maestro... podaje Pani... Pani przeciąga kartę przez czytnik terminala... my z kumplem zagadani... Pani podaje kumplowi pinpad i mówi:
- PIN poproszę...
A kumpel nadal ze mną rozmawiając... odwracając się do Pani:
Witamy w pierwszym prawdziwie pełnoletnim "Kąciku". Zanim zabrzmi tradycyjne "Sto lat", popatrzmy, czym Jubilat nas dziś podejmie :) Wraca syn do domu. I rozmawia z tatusiem
- Synu, jak ci idzie na studia?
- Dlaczego się pytasz?!
- Bo chciałbym wiedzieć...
- Tak sobie.
- A w akademiku wszystko dobrze?
- Nie twoja zasrana sprawa!
- Ale może opowiesz mi!
- Jakoś leci.
- A pracę magisterką piszesz?
- Może nie... a może piszę.
- Na jaki temat?
- Pablik relejszons.
*****
Pewien facet wrócił z wyprawy w Afryce i, jak się okazało, złapał tam jakieś paskudztwo, z której wyrosło mu w żołądku duży robak. Poszedł do lekarza. Ten powiedział:
- Jest tylko jeden sposób - dieta. ostra dieta. Codziennie, przez trzy miesiące musisz jeść na obiad razowy chleb z białym serem.
Facet podziękował i wrócił po trzech miesięcy.
- Doktorze stosowałem tą dietę, ale cały czas mam dolegliwości żołądkowe!
- Pan się nie martwi. Rozbieraj się.
Gość się rozbiera. Lekarz daje mu czarny chleb i każe jeść. Facet zjadł.
- Teraz poczekamy... - powiedział lekarz.
Po 10 minutach z pupy wychodzi robak.
- A ser gdzie!!
*****
Moja babcia popełnieła samobójstwo. Połykała 20 pigułki przeczyszczające. Jej ostatnie słowa to "Zajęte".
*****
Przezs do sekretarki:
- Gdzie jest moje pióro?!
- Szef ma pióro za uchem.
- Posłuchaj ty kretynko! Możeś mi z łaski swojej powiedzeć, za którym uchem(??) bo w*pie*dole cię z tej roboty!
*****
Znacie tych raperów... no tych Tede i Peje, czy jak mu tam. Słyszałem że zapuszczają dredy, będą mieli nowe fajowe ksywy "Tederasta" i "Pejerasta"
*****
Słyszałem że skini nie lubią książkę "Main Kampf". Ta twarda oprawa jest zbyt ciężka do żucia.
*****
Zawsze w niedziele moi koledzy chcą bym z nimi grał w golfa. Dla mnie golf jest dla snobów, wole siedzeć w domu i przymierzyć ubrania żony.
*****
Nie zdałem sobie sprawy jak dużo pism dla dorosłych zbierało się pod moim łóżkim, aż któregoś dnia obudziłem się i wlnołem głowę w sufit.
*****
Była niedzela rano. Nigdy nie pobiłem człowieka w tak brutalny sposób! Ale nie mogłem się powstrzymać... Jehowiusz zapukał i dał mi pismo "Prezbudzcie się!"
*****
Znależono ciało Jehowy. Prokuratura przesłucha milion świadków
*****
Kończymy refleksyjnie - złotą myślą:
Kobieta z płaskim biustem jest jak przyjaciel.
Poprzednie odcinki znajdziesz tutaj :)
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą