Pod koniec wakacji udało mi się odwiedzić pewien w miarę dobrze zachowany schron obrony cywilnej. Wybierając się na jego poszukiwania, nie wiedziałem, czy go znajdę, w sumie nie byłem do końca pewny, czy on jeszcze istnieje.
Po dotarciu na miejsce i zlokalizowaniu, gdzie on mniej więcej powinien się znajdować, okazało się, że chyba na coś trafiłem. Szybko znalazłem wejście do środka i zszedłem schodami na dół. Czas w tym schronie już dawno się zatrzymał, znajduje się w nim kilka jeszcze całkiem dobrze wyposażonych pomieszczeń. Sporo dokumentacji, map, książek, sprzętu do łączności, a nawet kalendarz z roku '86.
I film nakręcony podczas wizyty w schronie:
Po więcej zdjęć zapraszam na bloga.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą