Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

7 interesujących faktów o kozach

46 434  
144   42  
Kozy - od Pacanowa po Bliski Wschód - mają swoich wielkich miłośników. I w sumie słusznie, bo wiążą się z nimi bardzo interesujące historie.

#1.

Zaborcze z charakteru kozy stanowiły poważny problem na Galapagos. Postanowiono więc odstrzelić wszystkie wolno chodzące kozy - ale jak to zrobić na nie tak znowu małych wyspach? Posłużono się jedną sztuką, którą złośliwie nazwano Judasz. Przywiązano jej do szyi nadajnik i za każdym razem, kiedy Judasz znalazł sobie stado kóz, myśliwi odstrzeliwali wszystkie kozy z wyjątkiem jego. Judasza pozostawiano przy życiu, by zaprowadził myśliwych do kolejnego stada. Mało honorowe, ale jednak bardzo skuteczne.

#2.



Koziorożec pirenejski to gatunek wymarły zupełnie niedawno, co samo w sobie nie jest niczym szczególnym - na naszych oczach wymiera całe mnóstwo gatunków. Był to jednak pierwszy gatunek, który udało się wskrzesić. 30 lipca 2003 roku narodził się klon ostatniego koziorożca. Nie na wiele się to jednak zdało - po 10 minutach zwierzę zmarło ze względu na defekt płuc. Tym samym koziorożec pirenejski stał się niejako pierwszym (i jedynym, jak dotąd) gatunkiem, któremu udało się wymrzeć dwukrotnie.

#3.



Po części kozom właśnie zawdzięczamy dzisiejszą popularność kawy. Jej pobudzające właściwości zaobserwowali pasterze kóz już w IX wieku, zdziwiwszy się nieco, że zwierzęta, które nażarły się ziaren kawy, miały zwyczaj… zaczynać tańczyć. Ale to niejedyna kozia skłonność do napojów - w 1986 roku koza uwielbiająca popijać piwo została wybrana na burmistrza Lajitas, małego miasteczka w Teksasie. Cóż, przywódca na miarę lokalnych potrzeb i możliwości.

#4.



Kozy przez wiele lat służyły w marynarce… to nie żart. Faktycznie obecność kóz na statkach była powszechna. Kozy zapewniały mleko, można więc było wytwarzać na jego bazie kolejne produkty. Były też bardziej praktyczne niż krowy. Przede wszystkim zajmowały mniej miejsca, a w razie jakiegoś nieszczęścia były w stanie nawet płynąć wpław. W ten sposób kozy zawędrowały nawet do logo amerykańskiej Akademii Marynarki Wojennej.

#5.



Połączenie kozy z pająkiem to pomysł co najmniej nieszablonowy… a jednak sprawdzony w praktyce i to z zupełnie niezłym skutkiem. Naukowcy z Utah „pożyczyli” od pająka geny odpowiadające za wytwarzanie sieci i zaszczepili je kozie w sąsiedztwie genów odpowiedzialnych za produkcję mleka. Włókna, które udało się w efekcie uzyskać, okazały się wytrzymalsze niż kevlar i mogą zastąpić np. więzadła.

#6.



Jeśli coś wydaje się głupie, ale działa, to znaczy, że wcale głupie nie jest - tak podsumować można by większość terapii naturalnych, wśród których „kozoterapia” to jednak pewna nowość. Rzecz zaczęła się w Wielkiej Brytanii, gdzie zamiast szczeniąt zaczęto wykorzystywać kozy. Zabiera się je do domów starszych i samotnych ludzi, by poprawiać im samopoczucie. Cóż, koza w swetrze i kapelutku faktycznie może wyglądać pociesznie. Najważniejsze, że terapia się sprawdza.

#7.



Miłość wymaga poświęceń - nawet w wydawałoby się prostym, kozim świecie. Nic z tych rzeczy. Samce, aby przypodobać się samicom, mają zwyczaj… sikać sobie po nogach. Dzięki temu ich aromat wydaje się bardziej atrakcyjny - a dla ludzi staje się nie do zniesienia. Cóż, co gatunek, to obyczaj. Nie wszystkim jednak przeszkadzają kozie odchylenia. W 2006 roku złapano pewnego Sudańczyka, który - cóż tu dużo mówić - fizycznie pokochał kozę. Nakazano mu poślubić swoją wybrankę i zapłacić 50 dolarów odszkodowania jej (byłemu) właścicielowi.

Źródła:
1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
2

Oglądany: 46434x | Komentarzy: 42 | Okejek: 144 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

18.04

17.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało