Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Autentyki LXVIII na statku fajno jest

28 409  
8   33  
Nie jest dobrze nie iść na żadne imprezy i mieć dyżur. No, ale cóż. Autentyki to mus wrzucić. Wyobrażacie sobie niedzielę bez tej zacnej serii? Nie? To dobrze, bo i ja też sobie nie wyobrażam. 

SIŁA DEDUKCJI:

Młody (rozwiązuje krzyżówkę):
- 6 pionowo - krótko o idealnym człowieku. Tata nie pasuje

panq 

* * * * * 


DELIKATNOŚĆ

We wrześniu byłem z dziewczyną nad morzem. Jako, że o tej porze roku już było zimno i pływać się nie dało, spacerowaliśmy sobie po plaży i zbieraliśmy - ja kamienie (jak mnie jakiś zainteresował to bawiłem się w epokę kamienia łupanego), a moja dziewczyna pióra. 
W pewnym momencie spytałem ją po co zbiera te pióra.
A ona na to:
- Wiesz, jeszcze parę zbiorę i będziemy mogli sobie ptaka złożyć...

wisz-nu 

* * * * * 

DOCIEKLIWOŚĆ

Niedzielny poranek, nikomu się nie chce wstawać. Tatuś - leniuch (znaczy się ja) podrzemuje udając że nie budzi go baraszkujący w naszym łóżku synal czterolatek - notorycznie, przy każdej okazji, słowem ZAWSZE budzący się ZA WCZEŚNIE. Rozumiejąca moją potrzebę snu Małżonka tłumaczy latorośli by ta była cicho co by taty nie budzić. I faktycznie wszystkie rozmowy toczą się na poziomie szeptu.
W pewnej chwili Piotrusiowi - bo tak się zwie progenitura - zachciało się posłuchać radia. Na to Małżonka:
- Piotruś, tylko nastaw cicho żeby taty nie obudzić.
Chwila ciszy, widzę kątem przymrużonego oka Piotrusia przy radiu, a za chwilę ..
Szarpanie za ramię i:
- Tata, jak się uśtawia cicho zieby cię nie obudzić?

louzack 

* * * * *

TROSKA
 
Ja: Mamuś czemu ty nie chcesz co bym ja do Anglii jechał?
Mama: Bo ja się będę martwiła, tu się martwię o ciebie a co dopiero tam!
Ja: Ale ja nie będę tam cieciem tylko jajka kurze zbierał będę....
Mama: Ty swoich nie umiesz upilnować a co mówić czyjeś zbierać....

BiggusDickus 

* * * * * 

PRZEDE WSZYSTKIM - NIE DYSKUTOWAĆ!

Zaliczenie z przedmiotu, o ile pamiętam, "Siłownie okrętowe". Profesor W., znany z surowości. Wchodzi trzech pierwszych kamikaze. A profesor taki tekst: "No, panowie jako pierwsi, to stawiam wam piątki za odwagę". Dwóch kolesi zachwycony pędzi z indeksami, a trzeci z uśmiechem mówi: 
- Eeee, panie profesorze - trójki by nam wystarczyły.
Na to profesor jakby piorun w niego strzelił:
- Na trójki to trzeba sobie zasłużyć!. I postawił trzy dwóje.

Caligula 

* * * * * 

MATURZYSTKA

Moje Szczęście udziela korepetycji z matematyki dla maturzystów i studentów.
Niedawno opowiadał mi takie zdarzenie:
Dziewczę chciało uczęszczać po szkole zawodowej do technikum zaocznie, więc poprosiło o korepetycje przed rozmową kwalifikacyjną. Poziom wiedzy nie był duży, więc zaczęli od geometrii.
- Podaj wzór na pole trójkąta.
- Jedna druga razy a razy h.
- Bardzo dobrze, teraz pokaż na rysunku.
- Tu jest a, tu h, ale nigdy nie wiem, gdzie ta jedna druga.

Karina 

* * * * * 

DLACZEGO NIE JESTEM MYŚLIWYM

Ojciec kolegi łaził sobie kiedyś po lesie. Widzi 2 m od ścieżki rozciągnięte na całą długość ciało zająca (a duże ponoć bydle było). Tak się zastanawiał, czy by go sobie jako dziczyznę nie zabrać do domu... Myśli, że to może od jakiejś choroby padło, może się rozkłada....
Sprawdził - kopnął truchło, żeby obrócić.
W tym momencie zając wyskoczył dobre 1,5 m w górę i spier... tak, że ściółka się omal nie zapaliła.
Ojciec kolegi poleciał z wrażenia na plecy i przez 10 min się nie podniósł, bo się bał zawału.
Chciałbym widzieć minę jednego i drugiego

lysy2 

* * * * * 

TRZEŹWOŚĆ UMYSŁU

Jechałem sobie raz tramwajem, a jako, że po raz pierwszy od bodajże miesiąca byłem zmuszony korzystać z usług ZTM, to zapomniałem o bilecie. Kanar oczywiście musiał się pojawić. Złapał mnie, nie uwierzył, że na karcie miejskiej powinien być bilet kwartalny, ale się w kasie pomylili. Wyciąga mnie z tramwaju.
Stoimy na przystanku i tu zonk: Nie mam dokumentów. Kanar wzywa policję i mnie poucza.
- No trzeba było jeździć bez biletu? Teraz policja będzie z panem gadać...
Ja trochę wymiękam, on to widzi i mówi:
- No, ale załatwimy to jakoś... 20zł i pana puszczę.
A ja na to:
- No trzeba było o tę łapówkę prosić? Teraz policja będzie z panem gadać...
Kanar popatrzył się na mnie, zrobił wielkie oczy, wyciągnął telefon i odwołał psy.

Lennon 

* * * * * 

MIŁOŚĆ DO ZWIERZĄT

Mój brat cioteczny ma sznaucera, a właściwie sznaucerkę o imieniu Saba (sznaucer olbrzymi). Kocha tego psa strasznie. Pewnego dnia jego żona wyszła z Sabą na spacer. Brata w tym czasie nie było w domu. Wrócił niezauważony w czasie spaceru psa. Standardowo powrót ze spaceru z Sabą wygląda tak, że pies wlatuje na klatkę i cztery piętra pokonuje w tempie sprintera, a właściciel jedzie spokojnie windą. Tak było i tego dnia. Saba szybko doleciała do drzwi mieszkania i zaczęła drapać. Brat otworzył jej drzwi. Saba go zobaczyła i z wielkiej radości zaczęła go obskakiwać. Po jakimś czasie weszła żona brata i zobaczyła jak pies i jego właściciel baraszkują na dywanie. Brat między innymi ucałował pysk Saby.
Jego żona na to :
- Cieszy mnie wasza zażyłość. Zważywszy, że przed chwilą ta wariatka najadła się na skwerze jakiegoś psiego gówna i goniłam ją aż do domu żeby to wypluła ...

Misiek666 

* * * * * 

NA OKRĘCIE FAJNO JEST oto garść opowiadań z morza...

Kucharz pewnego dnia zabalował trochę za mocno i kiedy się ocknął na zegarze była 18.00 Zbytnio przytomny nie był, ale coś kojarzył, że jak jest 6 na zegarze to pora śniadania. Schodzi więc do mesy (wszyscy już po samoróbnej kolacji oglądają tv), staje w drzwiach blady jak ściera, wodzi nieprzytomnym wzrokiem i pyta „Smażone czy gotowane?”

* * * * * 

Wykład mechanika dla młodego nawigatora mający udowodnić wyższość wykształcenia technicznego: „Bo widzisz – ja na lądzie mogę pracować choćby w młynie, bo tam są zębatki. A ty? Możesz co najwyżej układać horoskopy z gwiazd do „Wieczoru Wybrzeża”.

* * * * * 

Pytałem się jednego Filipińczyka, jak mu się widzi zima w Europie. A ten mówi, że ta zima, gdy jest zielono, to jeszcze idzie wytrzymać, ale ta, kiedy jest biało, to już okropność.

Caligula 

* * * * * 

CO FIRMA, TO FIRMA

Swego czasu pracowałem biurze jednej z firm ubezpieczeniowych. W Krakowie. Przyszedł do nas pocztą pięęęęękny katalog firmy warszawskiej z materiałami biurowymi. Trzeba nadmienić, że nie mieli filii w Krakowie. Badali chwilowo rynek i firma była tylko i wyłącznie w Warszawie. 
W katalogu zaznaczyli wyraźnie i dużą czcionką, że na terenie Polski dowożą każda ilość towaru gratis.
Jak każdą, no to każdą. No to zamówiliśmy ołówek za 1,20 zł 
Porządna firma - dwa dni (bo zamawialiśmy po południu, czyli przyjęte zostało następnego dnia) później przyjechał Pan z Firmy Prowadzącej Materiały Biurowe i wręczył nam pięknie opakowany ołówek 
Uśmialiśmy się wręcz potwornie.

Hellmaker 

* * * * * 

ACH TA DZISIEJSZA MŁODZIEŻ

Znajomy opowiadał, że w domku letniskowym trzymał stary czarno-biały telewizor. Kiedyś odwiedzili go jacyś krewni z dwoma kilkunastoletnimi synami. Młodzież oglądała tv i w pewnym momencie wyłączono prąd. A stary telewizor jak to stary telewizor – obraz zmniejszył się w centralną małą kropkę, która przez jakiś czas była jeszcze widoczna. Kolesie z niemym zachwytem wpatrują się w ten cud i mówią: „Ale zaj**isty screensaver!”

* * * * * 

Opowiadałem kiedyś siostrzeńcowi (lat 15), że gdy ja byłem w jego wieku to słuchało się płyt winylowych. Takich dużych, czarnych. Na to on się pyta: „A jak się je kopiowało?”

* * * * * 

Z innej beczki:
Czasem udzielam lekcji angielskiego. Pewnego razu przychodzi do mnie nowy uczeń wyciąga rękę i mówi : 
-  Denny jestem.
No to też się przedstawiłem. Okazało się jednak, że on nie podawał nazwiska, tylko na wstępie określił swój poziom znajomości języka.

Caligula 

* * * * * 

A NA KONIEC POTYCZKI SŁOWNE NASZEGO ADMINA KOCHANEGO

Pytam kiedyś Kubę:
- Misiu, a jak mnie pierwszy raz zobaczyłeś na forum to nie wydawał ci się mój nick pretensjonalny i infantylny?
- Nie, podobał mi się...
Ja zadowolona, a misio kończy:
- ... Bo myślałem, że jesteś dilerką narkotyków.

krolowa_sniegu

I tym optymistycznym akcentem kończymy. Nie wiem, kto zostanie wylosowany na za tydzień do autentyków, ale powitajcie tą osobę baaaardzo serdecznie...


Oglądany: 28409x | Komentarzy: 33 | Okejek: 8 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

25.04

24.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało