Przyzwyczailiśmy się do wizji "kierowcy TIRa" jako przemęczonego człowieka żywiącego się zupkami chińskimi i konserwami, i śpiącego na składanej półce wciśniętej z tyłu kabiny samochodu. Faktycznie często tak bywa, ale wszystko zależy od tego jakim samochodem kierowca dysponuje. Przy odpowiednich nakładach można sobie "miejsce pracy" urządzić tak, że niejedna niezamożna rodzina pozazdrości warunków życia.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą