Spójrz na poniższy obrazek. Piękny, zimowy krajobraz. Wszystko pokryte śniegiem. Sęk w tym, że to nie śnieg...
Wypadek wydarzył się w miejskiej piekarni. Podczas przesypywania mąki z samochodu do zbiornika piekarni nastąpił, jak to określono, "drobny problem techniczny". Wskutek tego problemu cała mąka przewożona przez ciężarówkę oraz niewielki zapas mąki ze zbiornika piekarni znalazły się w okolicach piekarni.
Wkrótce po wypadku rozpoczęła się wielka akcja sprzątania, którą zdecydowanie utrudniała konsystencja mąki.
Na szczęście w wyniku wypadku nikt nie ucierpiał, także cała roślinność wyszła z incydentu bez szwanku. Świadkowie mówią, że w okolicy wypadku w powietrzu unosi się przyjemny zapach świeżego ciasta.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą