Wrestling, rugby, piłka nożna? Okazuje się, że żaden z tych sportów nie należy do najbrutalniejszych. Ale jeśli połączyć je w jedno, powstanie Calcio Storico, znane też jako historyczny football.
Turniej
Calcio Storico odbywa się co roku w czerwcu na historycznym placu Florencji we Włoszech. Rywalizują tam ze sobą dwie 27-osobowe drużyny, których zadaniem jest dostarczenie piłki do linii końcowej boiska po stronie przeciwnika. W każdy możliwy sposób.
Dokładna historia i pochodzenie sportu nie są znane, ale bardzo podobne rozgrywki były popularne wśród rzymskich żołnierzy jeszcze zanim Florencja w ogóle powstała. Kiedy w 1574 roku król Francji Henryk III miał sposobność obejrzeć rozgrywkę
Calcio Storico, stwierdził "to jest za małe na wojnę i zbyt okrutne na sport". Trudno odmówić mu racji.
Mecze wyglądają bardziej jak ustawki kiboli, którym ktoś przypadkowo podrzucił jeszcze piłkę i od czasu do czasu ktoś ją złapie i kawałek z nią przebiegnie. W czasie "meczu" dozwolone jest kopanie, uderzanie i rzucanie. Zawodnicy nie noszą żadnych ochraniaczy ani rękawic, a mecz trwa 50 minut bez żadnych przerw. Nawet jeśli ktoś odnosi kontuzję i pojawiają się stewardzi z noszami, mecz nie zostaje przerwany.
Teoretycznie wszystkie chwyty są dozwolone, jednak zdarzają się kary za przesadną przemoc (trudno uwierzyć, że jest tam w ogóle jakiś sędzia).
Każda drużyna posiada czterech bramkarzy i 3 obrońców, których zadaniem jest niedopuszczenie przeciwnika do zdobycia punktu. Do tego jest 5 pomocników "grających" w środku pola i aż 15 napastników, którzy na początku meczu ustawiają się na linii środkowej. W chwili pierwszego gwizdka rozpoczyna się walka na śmierć i... znaczy się mecz.
Na boisku znajduje się sędzia główny oraz 6 sędziów liniowych. Teoretycznie ich zadaniem jest pilnowanie porządku rozgrywki i przepisów, ale często ich rola jest symboliczna, gdyż trudno im zapanować nad 54 rosłymi wojownikami.
W turnieju biorą udział cztery drużyny, reprezentujące cztery części miasta - Santa Croce (stroje niebieskie), Santa Maria Novella (stroje czerwone), Santo Spirito (stroje białe) i San Giovanni (stroje zielone). Oczywiście koszulki zawodników wytrzymują najwyżej kilka pierwszych minut meczu, później do rozróżnienia przeciwnika od kolegi muszą wystarczyć barwne spodnie, które zaprojektowano na wzór średniowiecznego odzienia.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą