No, jeszcze tylko wciry od redakcji i macie świąteczne ferie...
bobesh
·
10 grudnia 2003
14 432
5
18
Jesteśmy mniej więcej w połowie semestru, więc redakcyjna delegacja została zaproszona do szkół i uczelni na wywiadówkę. Bojownicy - sprawujecie się całkiem nieźle, i nieistotnym jest, po której stronie katedry akurat się znajdujecie...
Zająca rozważania biblijne wywiodły do zaiste niebilijnego wniosku... Swoją drogą, zazdrościmy tych średniowiecznych czasów i ówczesnej tężyzny
Rzecz się dzieje w mojej klasie na lekcji języka polskiego. Omawiamy Poszczególne tłumaczenia Biblii.
Polonistka: Kto wie jak się nazywa pierwsze tłumaczenie Biblii na język polski?
Klasa milczy. Po chwili polonistka pisze na tablicy " Biblia królowej Zofii"
Głos z tylniej ławki: Czyją żoną była ta królowa?
Polonistka: Już wyjaśniam. Ostatnia żona króla Jagiełły. Z nią, w wieku 70 lat Jagiełło wreszcie dorobił się syna....
Zachwycony głos z przedniej ławki: Stary człowiek i może......
Aleister!!! Na wszystkie demony Seta!!! UWAŻAJ!!!
Historia opowiadana przez wykładowców: W dawnych czasach jeden z profesorów miał taki dziwny zwyczaj, że rzucał kredą w studenta, który nie uważał. Jak student nie złapał kredy słyszał groźne: "Pan nie uważa. Proszę wyjść."
Raz student kredę złapał i odrzucił prosto w wykładowcę. Zaskoczony pan profesor powiedział tylko: "O cholera. Nie uważam"...
...i wyszedł
Echo tych zdarzeń odbiło się jeszcze na moich ćwiczeniach. Pan dr stwierdził, że student nie uważa i w powietrzu znalazła się kreda.
Kolega, który oberwał: O co chodzi?
Pan dr: Przepraszam, celowałem w tego pana obok.
Kolega: Nie ma sprawy (i rzucił w winowajcę z bliska)
(mamy nadzieję, że nie bolało Aleisterze...)
Jak się okazuje "inteligencja" niektórych komentarzy, umieszczanych przez internautów na różnych stronkach czy blogach, rozwija się od stworzenia świata... ;)
Pewnego dnia Bóg obudził się z pomysłem. Z pomysłem stworzenia świata. Oprócz stworzenia świata wpadł na pomysł założenia bloga poprzez który będzie mógł zarchiwizować tworzenie swojego dzieła. Jak postanowił tak i zrobił. Pierwszego dnia stworzył świat. A wieczorem to opisał. Następnego dnia rano zanim przystąpił do dalszego tworzenia świata sprawdził czy są komentarze. Były. Kilka pierwszych w stylu "świetny blog" albo "powodzenia" a nawet "wpadnij do mnie". Pełen optymizmu przystąpił do mozolnego trudu stworzenia swego dzieła. Kiedy skończył pracę znów to opisał. Rano pojawiły się następne komentarze – część takich jak poprzednie i jeden nowy "z niecierpliwością czekam na jeszcze". Trzeciego dnia z zapałem przystąpił do pracy. Czwartego też. Podobnie piątego, choć o poranku nieco zdziwił go komentarz:
- "A dlaczego Ziemia nie leży koło Saturna?".
Szóstego dnia stworzył swoje największe dzieło czyli człowieka. Siódmego postanowił odpocząć a odpoczywając, uważnie przeczytać wszystkie komentarze. I tu się troche zdziwił. Na początku natrafił na taki:
- "Jakim prawem stworzyłeś kobietę z żebra mężczyzny a nie mężczyznę z żebra kobiety."
Bóg zdziwił się tylko trochę. Niezrażony jednak zaczął wgłębiać się dalej. Jego uwagę na dłużej przyciągnął inny komentarz:
-"Nie no stary! To w ogóle trzeba było zrobić inaczej! Ty wziąłeś z lewa na prawo, a trzeba było brać centralnie z góry. Ja zawsze tak robię i wiem co mówię. Napisz do mnie email to ci podpowiem co i jak!"
Bóg podrapał się po głowie. Wzruszył ramionami i zaczął czytać dalej.
-"BoSh! YAk pIeNkNie tU u CiEbIe. KOfFam tO cO rObiSz. RÓob tAak dAleY, eLo pOsdrOofKa yO!"
Nie wiele zrozumiał więc przeszedł do następnego komentarza:
- "Kto ci huju dał prawo decydować, że małpy mają żyć na drzewach co? Mam wiele znajomych małp i wiem dobrze, że nie chcą siedzieć na drzewach. O wiele bardziej wolałyby pływać w morzu! Spierdalaj na bambus jak się nie znasz!"
Srodze zasromał się nasz Stwórca. Ręka zadrżała nieco na myszce, ale dzielnie surfował po kolejnych komentarzach:
- "Ty, po coś ty się wziął za robienie tego świata co? Chciałeś się przed kimś popisać? A ja wam wszystkim naiwnym mówię, że facet ściemnia! Z palca wszystko wyssał i ściemnia każdym wpisem i w kułak się śmieje. To wszystko bujda! Wierzcie mi, sprawdziłem – nie ma takiego IP!"
Bóg otworzyl szeroko usta. Chciał coś powiedzieć ale machnął ręką. Wpisał kolejną notkę "Skasuj bloga". Generalnie obawiał się, że przez bloga zadrży mu ręka i nie będzie mógł spokojnie rzucić plagi egipskiej albowiem jeszcze ktoś będzie starał mu się wyperswadować, że źle robi.
Przecież Stwórca wiedział, że wszystko co robi jest zaprawdę godne i sprawiedliwe.
Tekst jest dziełem Stowarzyszenia Upadłych Pisarzy i pochodzi ze strony sup.blog.pl
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą