Po ostatnich akcjach, kiedy władze zoo zabiły na oczach odwiedzających dzieci żyrafę i nakarmiły nią lwy, po czym jakiś czas później zabiły lwy, których okazało się być za dużo, znów przekroczyły kolejną granicę! Co prawda zapewnili, że wszystko odbyło się w sposób humanitarny: pracownicy dostali usypiający zastrzyk, następnie przeprowadzono na oczach zwiedzających ich sekcje zwłok, a pokrojone ciała ostatecznie trafiły na pokarm dla lwów.
Stosowne oświadczenie przedstawił Tobias Stenbaek Bro, rzecznik zoo:
Odnosząc się do rekomendacji Europejskiego Stowarzyszenia Psychologii Pracy i Organizacji, zdecydowaliśmy się utworzyć nowe miejsca pracy, ponieważ zoo potrzebuje nowych pracowników, a zabicie starych jest najtańszą i najbardziej efektowną metodą, aby to zrobić.
Czwórkę starych członków załogi, w tym jedną kobietę, uśpiliśmy śmiertelnym zastrzykiem, a następnie próbowaliśmy nakarmić nimi żyrafy. Te jednak nie były zainteresowane, więc nakarmiliśmy nimi lwy.
Ponieważ nasi najstarsi pracownicy nie byli wstanie nadążyć za nowymi technologiami i nie odnaleźli się w zmieniającym się środowisku pracy, uważamy, że krytyka ze strony członków ich rodzin jest całkowicie nieuzasadniona.
Zoo nie jest w posiadaniu personelu, ale go zatrudnia, więc podczas ich pobytu w zoo ma prawo robić z nimi to, co uzna za konieczne.
Wybraliśmy najbardziej humanitarny sposób. Nie mogliśmy zostawić ich bez pracy w dzisiejszej trudnej gospodarce. Poza tym, biorąc pod uwagę, że zwierzęta w zoo zostały nakarmione ich mięsem, łańcuch pokarmowy został właściwie zakończony, co jest poszanowaniem dla praw natury.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą