Jestem dumny z mojego taty. Serio, serio... naprawdę nie myślałem, że kiedykolwiek będę mógł wrzucić coś "tatuśkowego" na JoeMonstera - ale myliłem się i bardzo się z tego cieszę... Dwa słowa o moim ojcu. 58 lat, mega poważny ekonomista, jeden z dyrektorów księgowych w jednej z wielkich państwowych firm. Owszem, ma poczucie humoru, ale pokazuje je tylko w rodzinie - nigdy na "zewnątrz".
Sytuacja właściwa. Po paru latach rodzice wspólnie spłacili kolejny kredyt. Ostatnia rata, ostatnie opłaty, ostatnie dokumenty poszły dwa tygodnie temu... a bank codziennie podsyłał maile o kolejnych brakach w dokumentach. Sami wiecie... tak aby orżnąć jeszcze klienta na kolejne kilkadziesiąt groszy (!!!). No i tak wkurzyli ojca, że po kolejnym "nastym" mailu - odpisał im co następuje oficjalnie w formie elektronicznej i faksowej...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą